Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi funio z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 139297.70 kilometrów w tym 10892.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Forum Jaworznickie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy funio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:992.00 km (w terenie 95.00 km; 9.58%)
Czas w ruchu:24:02
Średnia prędkość:27.92 km/h
Maksymalna prędkość:73.00 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:82.67 km i 6h 00m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
36.00 km 10.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Imielin...:)

Piątek, 2 listopada 2012 · dodano: 02.11.2012 | Komentarze 2

Najpierw po Jaworznie sprawę załatwić,potem jeszcze wypad do Imielina z Przemkiem(Nedvet),do sklepów rowerowych:)

Spotkanie niezupełnie przypadkowe,byliśmy dzisiaj umówieni na kręcenie,ale musiałem odmówić z braku czasu.Potem zupełnie przypadkiem spotykamy się w Jaworznie,no i tak wyszło że coś tam razem pokręciliśmy:)


inż. Przemek to baaaaardzo zapracowany młody człowiek.Nie ma czasu na rower,wiec przymierza się do zakupu trenażera:)
Nie mogę zrozumieć,jak można kręcić w miejscu,wywalając gały w ekran monitora...;)


A tak przy okazji,kupiłem klocki hamulcowe pod tarcze do górala i pozbierałem trochę katalogów.Będę miał co czytać dzisiaj w pracy...;)
pozdro
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
93.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Paczółtowice...:)

Czwartek, 1 listopada 2012 · dodano: 01.11.2012 | Komentarze 10

...z Januszem i Aniutą:)
Ciekawa traska po górkach,Przez Paryż,Nową Górę.Czerną do Paczółtowic.Powrót przez Olkusz i Bukowno.Pogoda nie dopisała,trochę nas dolało,ale dobre towarzystwo najważniejsze:))

Podjazd pod Paryż zdobyty,Janusz z wysiłku wywalił gały na Aniutę:))


Kazałem Januszowi wyjść z kadru,bo zasłania fajne widoki na Beskidy:)Aniuta do foty ściągnęła kask...


Stadnina koni w Paczółtowicach.Anka chyba lubi konie bo rzuciła rower i musieliśmy po kilku chwilach wywoływać ją ze stajni:))


Pole golfowe w Paczółtowicach,Jasiek coś tam doi zimnego,a my poszliśmy na małą czarną do knajpy:)


Dwie małe czarne,w naparstkach...


Janusz wspaniałomyślnie odmówił mi,abym i jemu postawił kawę.Dzięki!-zaoszczędziłem 10zł...


Przy kominku zawsze nieco cieplej,można trochę się ogrzać.Fajna atmosfera,gdyby tylko gostek z knajpy nie palił w nim starymi meblami...;)


Pole golfowe,Merida,Aniuta zmokła kura...;)


Zimno,leje,wieje,ale Jasiek ma zawsze dobry humor:)


Powrót przez Bukowno.Jak to często bywa na takich wypadach,przejaśnia się gdy trzeba wracać do domu...


No i na koniec fotka samojebka mojej gęby,żeby była jasność że to mój blog,nie Jaśka ani Anki:))

Pozdro i do następnego!:))
Kategoria góral