Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi funio z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 139297.70 kilometrów w tym 10892.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Forum Jaworznickie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy funio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2011

Dystans całkowity:1207.00 km (w terenie 155.00 km; 12.84%)
Czas w ruchu:22:43
Średnia prędkość:28.75 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:75.44 km i 3h 47m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
134.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Janusz507...

Piątek, 30 grudnia 2011 · dodano: 30.12.2011 | Komentarze 12

Jaworzno-Kobiernice-Żar:)-Kobiernice-Jaworzno

Koniec roku,powinienem zrobić jakieś podsumowanie całego tego rowerowania,jednak ten wpis poświęcę Januszowi,bo mu się należy:)

Wczoraj wysłałem mu krótką wiadomość tekstową:
Góra Żar,co Ty na to?
OK,o ósmej?
OK,u mnie:)
Tyle wystarczy,żeby umówić się z Jaśkiem na rower,bez zbędnego gadania,marudzenia,zadawania pytań.A nie była to czerwcowa wycieczka do lasu;)

Dlatego ,zamiast całorocznego podsumowania,chciałbym Ci podziękować za:
-wszystkie nasze wspólne kilometry
-za cierpliwość
-za całą tą wspólną wyżerkę,ciastka,drożdżówki,kebaby,picce,cole,Tigery...
-za poczucie humoru
-za to ,że mimo mojego wrednego charakteru,w ogóle chcesz mnie znać;)
-no i najważniejsze,dziękuję za te wszystkie hektolitry wypitego razem piwa i jedną...cytrynówkę:)))
-po raz drugi dzisiaj Ci dziękuję że jesteś,no bo z kim ja bym jeździł.W tym mieście nie ma drugiego takiego idioty jak ja...;)

Galeria zdjęć poświęcona Tobie;)


W tle Beskid Mały


Tam jedziemy,góra Żar


Rower się wywalił,tak wiało!


Janusz atakuje podjazd


Ten kawałek pokonałem "z buta",lód


Na górze zima!:))


Janusz foci widoki,których nie ma;)


Stacja kolejki,wszędzie pełno narciarzy,snowboardzistów:)


Janusz,nie wstydź się, przytul się do mnie...;)

Właściwie,to dzisiejszy wypad i ta fotka powinna zastąpić podsumowanie całego roku.
Było wszystko,dobre towarzystwo,słońce,wiatr,deszcz,śnieg i nasze ulubione góry!:)
Ale najważniejsze,że zawsze było wesoło!:)))

Szczęśliwego nowego rowerowego roku!:)
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
20.00 km 10.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Jaworzno

Czwartek, 29 grudnia 2011 · dodano: 29.12.2011 | Komentarze 0

Kategoria: na stres zmęczenie,rower daje ukojenie...


Po zmroku
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
85.00 km 20.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Magister...

Poniedziałek, 26 grudnia 2011 · dodano: 26.12.2011 | Komentarze 5

Jaworzno-Trzebinia-Sosnowiec-Jaworzno-czy jakoś tam:)

Najpierw fotki,potem wypocę jakiś komentarz...


Janusz i Przemek w okolicach Trzebini


Jak wyżej


Przemek po płukaniu napędu;)


Teraz ja myję rower w strumieniu koło Bukowna,nie obróciłem fotki,ale co tam...


Dołączył do mnie Janusz


Powrót przez Sosnowiec


A to ja,nic mądrzejszego nie wymyśliłem w tej chwili:))


Krótka przerwa nad Przemszą w Sosnowcu,Jasiek ma dobry humor,bo z tyłu schował małe piwo:))


Samowyzwalacz:)

Jak się Przemek domyślasz,mam zamiar napisać jakiś jajcarski wpis na Twój temat...
Na razie nie mam ochoty,ani siły bo jestem po rodzinnej imprezieeeee..........

Minęły dwa dni,no to coś napiszę...

Przemek to jeden z tych gości który nie gada o rowerach,nie lansuje się na fullu,zima nie oznacza dla Niego końca rowerowania,jeździ bo lubi:)
Ja i Janusz,trochę się odchamimy dzięki tej znajomości,bo to PAN INŻYNIER i przyszły PAN MAGISTER;),dlatego częściej będę musiał akcentować "Ę","Ą"!:))

Tak więc uwaga wszyscy mieszkańcy Krakowa!,jeżeli pojawi się tam nowy budynek,nowy most,nowy Wawel,jeżeli zauważycie zmiany w wyglądzie Sukiennic,kościół Mariacki otrzyma nową wieżę,a smok wawelski dostanie skrzydła...
...to być może będzie to robota Przemka!:)))

Dlatego uważajcie tam na drogach,bo on do pracy dojeżdża na rowerze,a każdy MAGISTER w tym kraju jest na wagę złota!:)))

PS.-to do Przemka,ja tu o Tobie niemal wierszem piszę,a Ty nam takie obleśne kawały opowiadasz!;) A fe!
Ten na "obcą rękę" naprawdę...dobry!;)
Pozdro!
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
100.00 km 35.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Cytrynówka...

Środa, 21 grudnia 2011 · dodano: 21.12.2011 | Komentarze 14

Dolina Wisły,okolice Alwerni,Babic,Libiąża i Oświęcimia


Wreszcie jest,lepiej późno niż wcale,ale jest...zima:))

Już wczoraj umówiłem się z Jaśkiem (Janusz507),na powitanie królowej wszystkich pór roku:)
Rano Jasiek dzwoni z zapytaniem o której się spotkamy i gdzie jedziemy?.Jest 6 stopni poniżej zera,a żaden z nas nawet nie zająknął się,o możliwości odwołania wyjazdu:)

Tacy z nas rowerowi zboczeńcy,którym zimowe rowerowanie sprawia nieopisaną przyjemność;)Zimą,byle wypad na rowerze ,może się zmienić w sport ekstremalny.Te poślizgi (nie)kontrolowane,te gleby na lodzie,te śnieżne przeloty przez kierownicę,zmarznięte ręce i stopy,mokra dupa od śnieżnej brei,szpiki cieknące z nosa...

LUBIMY TO!!!:)))

Byle jaka czynność latem,zimą staje się nie lada wyzwaniem.Byle jaka awaria,kicha,zerwany łańcuch przy kilku stopniach mrozu to już spory problem:(
A spróbujcie kiedyś (to do panów),wysikać się mając na rękach grube narciarskie rękawice...

Dzisiejsza trasa to totalna improwizacja,pada śnieg,mgła,błądzimy.Ale jest wesoło,jak zwykle gdy razem się spotkamy:))


Zwykle podczas naszych wypadów,dajemy zarobić producentom piwa,jednak od dzisiaj ,aż do wiosny będziemy wspomagać Polski Monopol Spirytusowy...;)

Na browara za zimno,ale na mały destylat już nie:))
Dokonałem zakupu małej buteleczki cytrynówki,a Jasiek ochoczo przystąpił do konsumpcji;)
SIŁĄ musiałem go oderwać od mojej butelczyny...!!!
Dobre,powiedział mlaskając ze smakiem:))
Jasne że dobre!,ale następnym razem kupimy "szpaczka" 200ml,bo "małpka" na nas dwóch to jednak trochę mało...;)
A może cała flaszka,pół litra...,eee nie,na to trzeba większej ekipy:))
Są chętni...?


Śniegu jeszcze mało,kamieniołom w Libiążu


Śniegu już trochę więcej,okolice Wygiełzowa


Część naszej trasy


Za Januszem Wisła,słaba widoczność:(


Jasiek!,mam coś dla Ciebie...


Napijesz się?;)


O TAK!...mniam,mniam;)


Prawie wszystko mi wypiłeś!,ale nic to,następnym razem kupimy więcej...:)))))))))))))

Dzięki Janusz za fajne spotkanie,do następnego:)
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
30.00 km 15.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Zimy nie będzie...

Poniedziałek, 19 grudnia 2011 · dodano: 19.12.2011 | Komentarze 4

Wypad do sklepu w Libiążu.


Co to ma być!?-w połowie grudnia rower powinien być ujebany lodem i śniegiem,a tu jeszcze październikowe błoto...:))


Znalazłem śnieg!,prawdziwy śnieg!;)

Nie no...,w tym roku zimy już nie będzie,idę przekopać ogródek...
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
104.00 km 0.00 km teren
03:34 h 29.16 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

FAKT...

Niedziela, 18 grudnia 2011 · dodano: 18.12.2011 | Komentarze 12

Jaworzno-Kobiernice-Chrzanów-Jaworzno

...gazeta codzienna.

Standardzik,moja ulubiona traska na krótki niezobowiązujący wypad na szosie:)


W oddali Skrzyczne


Powrót już po zmroku

Do rzeczy...
W tym roku ,po kilku latach przerwy wróciłem do starego wypróbowanego patentu kolarzy stosowanego w górach na zjazdach,czyli gazeta pod bluzę.Świetnie sprawdza się też przy normalnych wypadach na rowerze przy niskich temperaturach.

Zakładałem na siebie już różne cuda i oddychające wynalazki,ale nic nie sprawdziło się tak jak zwykła gazeta.Chroni przed wiatrem,genialnie chłonie wilgoć,a jak już się zrobi mokra,wyrzucam i wkładam nową:)
Nie trzeba prać,suszyć,a cały nakład w jednym kiosku;), jest tańszy niż jedna super ,hiper nowoczesna dzianina z membraną,co to niby odciąga wilgoć,oddycha,jest ciepła i w ogóle...dużo kosztuje:(

A co stosuję...
Fakt...polski odpowiednik niemieckiego BILD-a,tabloid-szmatławiec wydawany przez ultraprawicowy tfu!!!,koncern Axel Springer:((

Wszystkie wiadomości zawarte w tej popieprzonej i ogłupiającej gazecie biorę na na klatę...dosłownie:))
A gazetkę kupuje mój teść,gdy wszyscy ją przeczytają,ja też nie ukrywam czasem przejrzę,zwłaszcza ostatnia strona jest godna uwagi...;),ostatecznie trafia do pieca ,albo do ...teściowego wychodka:))
No i do tego najlepiej się nadaje,czyli...
...do DUPY!:)))


Kryzys w Grecji:))


Wychodek teścia,tu jest odpowiednie miejsce dla tego szmatławca...
...na pierwszej stronie Z.Ziobro i Doda...i to są najważniejsze tematy tego numeru:(

Lepiej poczytać BikeBoard...
Kategoria szosa


Dane wyjazdu:
30.00 km 20.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Jaworzno

Czwartek, 15 grudnia 2011 · dodano: 15.12.2011 | Komentarze 4


Zalew Sosina,rower ledwo stoi na cienkim lodzie:(
Normalnie o tej porze powinienem spokojnie przejechać cały zalew na rowerze...
Gdzie jest ku..a ta zima!!!???
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
31.00 km 15.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Greg LeMond...

Środa, 14 grudnia 2011 · dodano: 14.12.2011 | Komentarze 4

Jaworzno-Chełmek-Libiąż-Jaworzno

Krótki wypad do Libąża,nie mam za bardzo czasu na rowerowanie ,bo roboty w domu od cholery,ale jednak pojechałem...no i się przejechałem!:(

Zapomniałem że byłem umówiony z poznanym w poniedziałek gościem z Mysłowic,któremu obiecałem odstąpić jednego szpeja rowerowego:)

Zbyszek,bo tak gość ma na imię, dzwoni do mnie,a ja jestem daleko w Libiążu,szybko przez lasy wracam do domu,baaaaaardzo szybko...

A Zbyszek...fajny gość powyżej pięćdziesiątki,ściga się w zawodach "masters",gadu gadu,okazało się że mamy wspólnych znajomych i w ogóle jeździmy tymi samymi trasami:)


Opowiadał że poznał nawet samego Grega LeMonda...pierwszego kolarza nie z Europy,który wygrał TOUR de FRANCE,a potem jeszcze dwa razy:))

Coś czuję,że ta znajomość będzie się rozwijała...:)


Okolice Libiąża
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
120.00 km 0.00 km teren
04:21 h 27.59 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

ABS...

Poniedziałek, 12 grudnia 2011 · dodano: 12.12.2011 | Komentarze 10

Jaworzno-Porąbka-Targanice-Jaworzno

No i stało się,zaliczyłem pierwszą w tym roku glebę na szosie,bo na góralu już się zdarzało:)
Kilka kilometrów za Jaworznem,mały zakręt,niewielka prędkość, jednak na zakręcie jest tzw."szklanka".No i mam pierwsze w tym roku kolarskie szlify;)

Właściwie to powinienem był się spodziewać śliskiej drogi,bo ostatnio przy codziennych dojazdach samochodem do pracy,ABS stale sygnalizował przy nieco ostrzejszym hamowaniu że warunki drogowe są nieciekawe:(

ABS w rowerze to może nie jest dobry pomysł,ale kontrola trakcji to chyba by się przydała...:)))

Obtartego tyłka i kolana nie będę pokazywał,bo musiałbym zademonstrować nieco intymnych szczegółów (notabene bardzo sexownych;) ),ale zamiast tego mogę pokazać kilka ładnych fotek z Beskidu Małego...


Porąbka


Wielka Puszcza,krótki lecz treściwy podjazd:)


Niewielka przełęcz przed Targanicami


Na dole Andrychów


Samowyzwalacz:)
Kategoria szosa


Dane wyjazdu:
61.00 km 0.00 km teren
02:20 h 26.14 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

DECATHLON

Niedziela, 11 grudnia 2011 · dodano: 11.12.2011 | Komentarze 5

Jaworzno-Sosnowiec-Jaworzno

Wypad do sklepu w Sosnowcu.
Właściwie to miałem jechać na góralu,ale jest taki uje..ny,że wstyd było się pokazać z nim między ludźmi;)
DECATHLON to takie miejsce gdzie dostaję małpiego rozumu,mógłbym robić zakupy bez umiaru:),dzisiaj jednak zachowałem zdrowy rozsądek,nie chodziłem po sklepie, nie rozglądałem się,nie przymierzałem,nie testowałem,nie dotykałem...
Kupiłem co trzeba i powrót do domu.
Gdybym został tam dłużej,pewnie od jutra żyłbym na kredyt...:)))
Kategoria szosa