Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi funio z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 139297.70 kilometrów w tym 10892.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Forum Jaworznickie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy funio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
125.00 km 5.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Integracja...:))

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 24.02.2014 | Komentarze 14

Prawdopodobnie najbardziej pokręcona ekipa w historii BS...

Wszystkich uczestników obowiązuje odpowiedni komentarz,i nie taki na "odpierdol się"...tak aby całość ułożyła się w opis,ja mam lenia do pisania,a działo się,oj działo!:))

Foty od Krzyśkahttps://drive.google.com/folderview?id=0B_ewkm3hdL9zUFFobWdnaEVZVUE&usp=sharing



























Kategoria góral, integracja



Komentarze
majorus
| 21:18 niedziela, 2 marca 2014 | linkuj Człowiek pojedzie na narty i taki fajny wyjazd go ominie...
funio
| 19:30 środa, 26 lutego 2014 | linkuj No taki burak ze mnie hehe
k4r3l
| 07:18 wtorek, 25 lutego 2014 | linkuj Haha, no trzeba Ci Tomasz przyznać, że w tańcu to Ty się nie p...olisz :D A tekst był niezłym ciosem, hehehehe.
funio
| 07:06 wtorek, 25 lutego 2014 | linkuj ...,a pamiętacie tą scenkę,gdy gostek na szosie pod zamkiem starał się przypomnieć mnie swoją osobę...? Kiedyś razem jeździliśmy,ale kontakt się urwał...

Nie wiem co sobie pomyślał,gdy wypaliłem..."usunąłem kontakt z telefonu,bo myślałem że umarłeś"...:))
funio
| 06:40 wtorek, 25 lutego 2014 | linkuj U nas tak zawsze wesoło...,a myślałem że wszędzie jest podobnie hehe...W wojsku poznałem ludzi z całego kraju,i z ludziskami ze Śląska i okolic najlepiej się dogadywałem,a warszawka to już jakaś masakra,drętwe krawacarze hehe,na rowerze to pewnie tylko w licznik się gapią:))
jakubiszon
| 22:35 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj a ja powiem tak : BRAK SŁÓW :D :D jeno rechot tylko :D
piofci
| 19:32 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj jak tak patrze z boku na malowanie mojej meridy..ciul tam, że nie jeździ - prezencja zajebista! :)
gustav
| 19:06 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj Opisu dać se niy chciało, ale 20tys bildów to już ja...
I jeszcze nom koże sam w komyntarzach trylogie wypisywać... Tyś Funio to je jednak istny agynt. Takigo agynta to może mieć yno JAWORZNO! Czekom aż zawitosz do Rybnika na tym rychtyk prawdziwym karbonie, chca żeby mi szczynka opodła! :>
efff
| 16:54 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj Świetny wypad:) Ja was podziwiam, że z tą pizzą w brzuchach daliście radę objechać jeszcze taki kawałek :P :D
funio
| 15:45 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj no wiesz...historia najnowsza to nie na moim blogu...to coś co nazywasz rowerem i stało pod ruinami zamku,w sam raz wpisywało się w okoliczności...wykopaliska to tam na górze można pooglądać za opłatą;)
k4r3l
| 14:27 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj A zdjęcie mojego rowery sprzed 2 lat to dodałeś, żeby mi przykro nie było? :D Miło z Twojej strony :DDDDD
funio
| 14:00 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj No gorzej to już chyba być nie może hehe
k4r3l
| 07:56 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj Piękna fotorelacja :D Czekaj tylko ja wrzucę swoje zdjęcia Twojej gęby :D To dopiero będzie się działo :))))))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa stwce
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]