funio

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi funio z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 144787.70 kilometrów w tym 10892.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Forum Jaworznickie

Znajomi

wszyscy znajomi(59)

Moje rowery

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

151.00 km 0.00 km teren

05:45 h 26.26 km/h:

Maks. pr.:65.00 km/h

Temperatura:10.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Merida

Góra Żar i inne mało ciekawe okolice...;)

Niedziela, 14 grudnia 2014 · dodano: 14.12.2014 | Komentarze 11

Jaworzno-Oświęcim-Kęty-Porąbka-ŻAR-Porąbka-Wielka Puszcza-Andrychów-Zator-Libiąż-Chełmek-Jaworzno

Fajny wypad w sympatycznym towarzystwie Kuby (k4r3l) i Sebastiana (gustav).Mega spontan po kilku sms-ach hehe
I tutaj ujawnia się moja leniwa natura.Zawsze gdy pojeżdżę z kolesiami którzy mają konto na BS,mało co piszę,odsyłając zainteresowanych na blogi owych kolegów,dodajac tylko jakieś foty marnej jakości tak "na odpierdol";)Inna sprawa że obaj mają "odjechane" blogi które fajnie się czyta,a to co wyprawia Sebastian ze swoją "ślonskom gwarom"...;)

Pozdro i do następnego!:))

Kategoria szosa

Komentarze

funio | 14:17 poniedziałek, 15 grudnia 2014 | linkuj Marusia...przeceniasz moje intelektualne możliwości jeśli idzie o wykonywanie fotek z przesłaniem...po prostu pierwszy raz widziałem armatkę śnieżną z bliska hehe no i uwieczniłem:)A epicka fota Kuby?-no nie wiem,z innej strony na to patrzę,bo luźne gatki na szosę to mezalians,nie ma to tamto!:)

jakubiszon...L4 jest dla cieniasów!:)To tak jak w kawale "prawdziwy mężczyzna nie je miodu,prawdziwy mężczyzna ssie pszczoły"!

xtnt...jak chcesz dam ci namiary na mojego osobistego "psychofana".Ja do tego chłopa już nie mam siły.Możecie sobie podyskutować o światopoglądzie i innych takich...marcintt

jakubiszon | 23:47 niedziela, 14 grudnia 2014 | linkuj dobrze że jestem na L4 bo pokazałbym Wam jak się jeździ...i to na góralu!! HAhaha
A tak z innej beczki to Funio zaszalał z tymi fotonami - istna rozpusta :D :D. Relację skomentuję krótko - ja zawsze, ujmę to bardzo delikatnie ;) , daremnie :P

marusia | 23:31 niedziela, 14 grudnia 2014 | linkuj Foty nie takie znowu kiepskiej jakości. Przynajmniej nie wszystkie ;] Fotka nr 7 -romantyczno-westernowa. Jeździec ze swym rumakiem podążający w stronę zachodzącego słońca... Epickie...

Fotka nr 8 -artystyczna -jak zauważył Kuba. Co autor miał na myśli? Jakieś głębsze przesłanie? Tunel świetny z tego łez padołu do nieba? ;]

gustav | 23:07 niedziela, 14 grudnia 2014 | linkuj napinka sie skończyła przy pierwszym deszczyku :D :D ale za to udało sie jeszcze dziś zrobić relację :>

Nefre | 22:47 niedziela, 14 grudnia 2014 | linkuj Fajne widoczki, gratki za dystans po tych góreczkach...

funio | 22:31 niedziela, 14 grudnia 2014 | linkuj No wiesz Kuba...muszę przyznać że jesteś cholernie fotogeniczny nawet z wywalonym jęzorem,czy też strojąc głupie miny do foty że niby takie z zaskoczenia hehe A to dzisiaj była niedziela?-no faktycznie zauważyłem zwiększony ruch w okolicach kościołów:)No i pisz tam u siebie ładnie i składnie bo nie za często trafiają się takie fajne tripy w odpowiednim towarzystwie:)
Grigor...dzięki za miłe słowa,ale nie podżyruję Ci pożyczki w banku...;)

gustav..może i polało ale nie w Jaworznie.Było ciemno to mogłeś się się jebnąć w nawigacji hehe. Rozstaliśmy się w Chełmku.Cieszę się że dotarłeś cało do domu mimo trudnych warunków i bez napinki na 300km;)

gustav | 21:23 niedziela, 14 grudnia 2014 | linkuj mało opisu, tona fociszy i beztoż tyn blog mo swojo tako unikalność hehe mogłżeś chocioż napisać, czy w Jaworznie był deszczyk, bo mie zloło fest :D ale wypad tradycyjnie jajcarski

grigor86 | 21:04 niedziela, 14 grudnia 2014 | linkuj Uwierz, że Twojego bloga też się zajebiście czyta :-)

k4r3l | 20:39 niedziela, 14 grudnia 2014 | linkuj Jak zwykle dzień święty święcony był prawidłowo :) Wyczuwam w tych fotkach artyzm! A opis jak zwykle - do d... :) Wszystko muszę robić sam :D

Komentuj