funio

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi funio z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 143877.70 kilometrów w tym 10892.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Forum Jaworznickie

Znajomi

wszyscy znajomi(59)

Moje rowery

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

192.00 km 0.00 km teren

06:15 h 30.72 km/h:

Maks. pr.:61.00 km/h

Temperatura:6.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Ridley

"Cichy Kącik"...

Niedziela, 20 marca 2016 · dodano: 20.03.2016 | Komentarze 4

Jaworzno-Bukowno-Trzebinia-Krzeszowice-Trzebinia-Chrzanów-Płaza-Oświecim-Zator-Czernichów-Alwernia-Trzebinia-Chrzanów-Jaworzno

Dzisiaj tradycyjne niedzielne spotkanie w Trzebini na mocny trening.Tylko frekwencja słaba.Jacek,Krzychu,Marcin i ja:)

Ale obmyśliliśmy chytry plan,aby dołączyć do ekipy z Krakowa,która dzisiaj zmierzała w nasze strony."Cichy Kącik" potocznie zwie się ta grupa ,gdyż spotykają się na jakimś krakowskim zadupiu o takiej nazwie hehe
No to ruszyliśmy na spotkanie pełni obaw czy damy radę...

Pierwszy raz robiłem foty nowym smartfonem i nie obczaiłem jak się obraca:)) Na kompie też nie wychodzi...;)Dam radę...

Przed Krakowem chwilę wyczekujemy...

Ruszamy powoli aż nas peleton łyknie...

Krzychu zerka przez ramię niecierpliwie...czyżbyśmy jechali za szybko?

No i mają nas!.Jakieś 30 chłopa,a nawet jedna laska....Tylko tempo dupy nie urywa.Lukam na co niektórych i już wiem w czym rzecz.Część z nich chyba przez przypadek się tutaj znalazła.Po 20km od Krakowa już nieźle podmęczeni,jakieś nieskoordynowane ruchy w peletonie,lekko nerwowo...Myślę sobie...w końcu ktoś się tutaj rozdupcy no i po 5 sekundach JEB!-z tyłu kraksa,czyli wstępna selekcja już jest:)

Kolejna selekcja na podjeździe w Płazie,a na dole w Wygiełzowie podział na dwie grupy.Jadna już na Kraków krótszą trasą,druga na Oświęcim.Tam lekki popas i zdziwko jednego kolesia że "i tak długo się utrzymaliśmy".Na frajerów nie trafiliście myślę sobie,a tak na marginesie to Jacek rozjebałby tą całą imprezę gdyby go nie powstrzymywano...Nudził się mocno przez całą trasę...,nie ogarniam chłopa.Pod koniec gdy już odbiliśmy w swoją stronę poszedł jak burza zostawiając nas już nieco podmęczonych.Na obiad chyba się spieszył...
Było ok.Jak znowu zawitają na zachód od Krakowa warto pojeździć:)Chociaż powinni częściej się uśmiechać,bo te marsowe miny trochę mnie bawiły.No ale w PRO peletonie żartów nie ma:)

Pozdro i do następnego!:)

Waga spada...
Więcej fotek u Krzysia https://www.facebook.com/krzysztof.starzycki?pnref=lhc.friends

Kategoria szosa

Komentarze

funio | 23:30 poniedziałek, 21 marca 2016 | linkuj Jakoś do nauki nigdy specjalnie się nie przykładałem i dlatego mam problem z obrabianiem fotek na kompie,nie zostałem prezydentem,nie jestem posłem,ani moim kierownikiem w robocie...

gustav | 19:05 poniedziałek, 21 marca 2016 | linkuj jedno foto zpikselowane na 0.3, inne zwężone... jeszcze dużo nauki masz Pan hehe

a gość z 1 foto ma mój kask, znaczy ten sam

funio | 21:59 niedziela, 20 marca 2016 | linkuj Kryzys wieku średniego Kuba,nie ma to tamto...jeszcze trochę,a znajdę sobie kochankę,kupię Porsche i zrobię przeszczep włosów ...;)

ps.te pokerowe miny kolarzy mnie rozpierdalają.Nigdy nie lubiłem krakowiaków...

k4r3l | 18:08 niedziela, 20 marca 2016 | linkuj hahaha, nie poznaje Cię, najpierw debiut na fejsie, tera srajfon - kurde, Panie Tomek, ewoluujesz, jak pokemon jakiś :DDDD ps. o tym, że w pro peletonie nerwowo i smutno pisać nie musisz, tam w końcu pokerowe miny rzecz istotna ;)))

Komentuj