Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi funio z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 139397.70 kilometrów w tym 10892.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Forum Jaworznickie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy funio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
129.00 km 0.00 km teren
04:40 h 27.64 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

"lerua merleu";)

Niedziela, 20 listopada 2011 · dodano: 20.11.2011 | Komentarze 10

Jaworzno-Kraków-Imielin-Jaworzno

Kolejny wpis na kompie syna,za cholerę nie moge wgrać zdjęć:(

Rano o 7 00 lekko się zdziwiłem,kilka stopni mrozu i wszędzie biało od szadzi.
Właściwie to miałem pojeździć na góralu,ale o 9 00 pięknie słońce przygrzewa,więc spokojnym tempem jadę do Krakowa na szosie,delektując się jazdą,podziwiając widoki,wygrzewając stare kości na słońcu:)
To miał być wypad bez żadnych atrakcji,typu przełęcz,zalew,zabytek itp...
Jednak moja Merida postanowiła nieco uatrakcyjnić mi ten wyjazd i zdecydowała że... zerwie sobie łańcuch:(

A stało się to tuż przed Krakowem,od 25 lat kręcę na szosie i to pierwszy zerwany łańcuch.Lekko mi szczęka opadła,bo o napęd dbam bardziej niż o silnik mojego samochodu:))
Pewnie został źle skuty,a w momencie kiedy się zerwał,pracował na mocnym skosie.
Na to nie byłem przygotowany,niby miałem skuwacz do łańcucha,ale tylko do użycia z kluczem o rozmiarze nr 8:)
Rozglądam się dookoła za jakąś stacją paliw,tam oczywiście można uzyskać jakąś pomoc,niestety nie ma,ale jest... LEROY MERLIN!-a tam jest wszystko!!!
Dokonuję zakupu kluczyka,naprawiam rower przy fantastycznym warsztacie z narzędziami na łańcuszkach(znacie to?),robię siku i myję ręce w cieplutkim kibelku:))
Dalsza trasa bez większych sensacji,w Krakowie oczywiście samochodów od cholery,masa świateł i skrzyżowań,a drogi gorsze niż w Katowicach:(
Humor jednak dopisywał,najważniejsze że było ciepło...;)

"lerua merleu"-to chyba tak się czyta nazwę tego marketu,nie wiem bo ja po francusku potrafię tylko... "po francusku"...;)




Kategoria szosa



Komentarze
obserwator | 08:08 niedziela, 27 listopada 2011 | linkuj Zaglądam tutaj okazyjnie i patrzę na ludzkie wyczyny.
Ponieważ też mam sporo lat w siodełku chciałem poznać przebieg kogoś kto ćwierć wieku depta po pedałkach.
funio
| 22:42 czwartek, 24 listopada 2011 | linkuj Przedstaw się drogi "obserwatorze":)
obserwator | 06:49 czwartek, 24 listopada 2011 | linkuj Jak można wiedzieć to ile km kolega przejechał w ciągu tych 25lat.
Nefre
| 13:57 wtorek, 22 listopada 2011 | linkuj No bywa i tak ...
Janusz507
| 18:58 poniedziałek, 21 listopada 2011 | linkuj Pamiętam Twoje słowa; jak oni to robią,że zrywają łańcuchy :) I widzisz jednak możliwe :))))
funio
| 21:09 niedziela, 20 listopada 2011 | linkuj ...Duduś i Poldek mieli więcej przygód:)
funio
| 20:54 niedziela, 20 listopada 2011 | linkuj "Podróż za jeden uśmiech"...
k4r3l
| 20:20 niedziela, 20 listopada 2011 | linkuj "przygoda, przygoda każdej chwili szkoda..." :)
funio
| 19:27 niedziela, 20 listopada 2011 | linkuj Chyba jako biżuteria,SRAM ma takie ładne złote;)
piofci
| 19:19 niedziela, 20 listopada 2011 | linkuj hahahah w ten weekend to już fatum:) polecam spinki do łańcucha !!!:))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ktakz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]