funio

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi funio z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 139397.70 kilometrów w tym 10892.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Forum Jaworznickie

Znajomi

wszyscy znajomi(59)

Moje rowery

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

43.00 km 0.00 km teren

01:31 h 28.35 km/h:

Maks. pr.:39.00 km/h

Temperatura:15.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

Hrobacza Łąka...:/

Sobota, 11 maja 2013 · dodano: 11.05.2013 | Komentarze 7

Jaworzno-Oświęcim-Jaworzno

...taki był pomysł,wdrapać się na jeden z bardziej stromych podjazdów w Beskidzie Małym.
Pogoda nie dopisała,kilka minut od wyjazdu zaczęło mżyć,a w Oświęcimiu zaczęło już na dobre lać...Nie napinam się,bo w moim rowerowaniu nic nie muszę,tylko chcę...,nie ma przyjemności z jazdy,nie jeżdżę:)

Do południa na zakupy do Lidla,autem ofkors hehe...a jak zakupy to jeszcze do rowerowego po nowe laćki do szosy.A przy okazji sprawiłem sobie nowe rękawiczki i obcisłe gatki pewnej firmy na "E"...drogo kurna,ale gwarancja na dwa lata.Ciekawe czy za rok wymienią mi przetarte,napierdziane gacie i zasmarkane przepocone rękawiczki na nowe?:))

Suszę buty na jutro...;)

Kategoria szosa

Komentarze

funio | 22:09 niedziela, 12 maja 2013 | linkuj hehe...dobre,ochujałem ze śmiechu:)

k4r3l | 14:49 niedziela, 12 maja 2013 | linkuj jeden ch.. :D swoją drogą rozwaliła mnie ta strona: http://pl.wiktionary.org/wiki/chuj - zwłaszcza deklinacja i związki frazeologiczne, uwielbiam język polski :D

funio | 14:43 niedziela, 12 maja 2013 | linkuj Zmieniłem tytuł na H,nie CH,jak piszecie,bo to różnie bywa z tą Łąką...

marusia | 12:01 niedziela, 12 maja 2013 | linkuj Hrobacza na szosówce? Czyżby nowy asfalt położyli?

krogulec | 11:57 niedziela, 12 maja 2013 | linkuj Szkoda Pięknej na Hrobaczą.

Kajman | 11:53 niedziela, 12 maja 2013 | linkuj Chciałeś Hrobaczą z marszu zaliczyć?

k4r3l | 20:26 sobota, 11 maja 2013 | linkuj Hehe, wymagający konsument się znalazł :D Szkoda, że Horbacza nie wyszła ;) Trzeba było przez Oświęcim przelecieć tylko - u nas cały dzień tylko mżyło...

Komentuj