Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi funio z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 139242.70 kilometrów w tym 10892.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Forum Jaworznickie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy funio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:1738.00 km (w terenie 65.00 km; 3.74%)
Czas w ruchu:35:18
Średnia prędkość:29.97 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:91.47 km i 3h 55m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
110.00 km 0.00 km teren
03:39 h 30.14 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Trening...

Poniedziałek, 12 marca 2012 · dodano: 12.03.2012 | Komentarze 12

Jaworzno-Zator-Andrychów-powrót

...w różowych okularach:))

Super,dzisiaj do pracy na noc,więc cały dzień wolny.Na wszystkie obowiązki jest czas,na rower też,ale tylko do południa...

A od rana niestety siąpi deszcz,jest zimno,trochę wieje...:(

Trzeba coś zrobić,żeby się zmobilizować do jazdy...
...dać sobie w żyłę?
...walnąć sobie browara?
...dać się przekonać ,że w Andrychowie będą mnie oczekiwać gorące i napalone kobiety?

Żadna opcja niestety nie wchodzi w grę...,ale przypomniałem sobie o sobotnich zakupach w Lidl-u:)

Normalne większe cotygodniowe zakupy,takie tam,mleko,pieczywo,warzywa,owoce i parę jeszcze innych nikomu niepotrzebnych produktów...
Oprócz jednego...,sportowych okularów marki Crivit,za całe 14.99 PLN:)

I to był strzał w dziesiątkę,założyłem te okularki na nos i od razu świat stał się piękniejszy:))
Ściągnąłem i znowu wszędzie syf,deszcz,wiatr,chłód...:(
Założyłem i znowu jest pięknie!...:)

Już ich nie ściągałem,ubrałem się i pojechałem...:)))


W pudełku wyglądały nieźle,po rozpakowaniu już takie fajne nie były...


Wyglądam teraz jak...George Michael...:)))


...ale za to jaki świat jest przez nie piękny i kolorowy!:))
Chyba pójdę w nich dzisiaj do pracy...
Kategoria szosa


Dane wyjazdu:
120.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Pierwsza seta...

Niedziela, 11 marca 2012 · dodano: 12.03.2012 | Komentarze 8

Jaworzno-Olkusz-Krzeszowice-Alwernia-Babice-Chrzanów-Jaworzno

...w tym roku:)

I nie chodzi tu o setkę destylatu z ziemniaków lub żyta,bo z tym jestem na bieżąco...,ale o pierwsze sto kilometrów Anki(Aniuta) na rowerze.:)

Uparła się cholera,żeby to zrobić ze mną...,jakkolwiek to zabrzmi...;)
Opierałem się przed tym,zmieniałem temat,tłumaczyłem że to trochę może za dużo...

Nic z tego,uparła się że Ona musi i JUŻ!!!

A co ja do cholery,jakiś trener jestem,myślę sobie...
...przeciągnę ją po takich górkach,że wybiję jej to całe kolarstwo z głowy,zajmie się kręglami,szachami...

A ja będę miał święty spokój,przestanie mi zawracać dupę...
No właśnie,przejechałem 120 km,i co mnie boli najbardziej?
Dupa...,ciekawe dlaczego...


Parę km za Jaworznem ,a już chce odpoczywać...jedziemy,jedziemy!:))


A to cały prowiant Anki na 100km,jabłko...


No to jedziemy...


...jedziemy...


...jedziemy...


...stoimy...,nie mówiłem że będzie lekko!:))


Znowu postój...straszne nudy...;)


No to teraz z górki,całe12%,nagroda za Twój wysiłek...


Obraz nędzy i rozpaczy,Anka jest wykończona...;)
Mam nadzieję,że wystarczająco ją zniechęciłem do rowerowania,przynajmniej ze mną...:)))
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
66.00 km 0.00 km teren
02:07 h 31.18 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Trening...

Sobota, 10 marca 2012 · dodano: 10.03.2012 | Komentarze 7

Jaworzno-Brzeszcze-Jaworzno

Permanentny brak czasu,szlag trafił moją złotą zasadę,że jeśli SZOSA,to poniżej setki nie schodzę...
...nawet śniadania nie zjadłem...:(

Trochę się dzisiaj powoziłem na kole...:))
Kategoria szosa


Dane wyjazdu:
54.00 km 10.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

DECATHLON...

Czwartek, 8 marca 2012 · dodano: 08.03.2012 | Komentarze 6

Jaworzno-Sosnowiec-Jaworzno

...na zakupy:)

Mój drugi dom:)


Trochę terenu,żółty szlak:)
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
104.00 km 0.00 km teren
03:12 h 32.50 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Doping?;)

Środa, 7 marca 2012 · dodano: 07.03.2012 | Komentarze 16

Jaworzno-Międzybrodzie Bialskie-Jaworzno

Z racji tego że młodszy brat uprawia kulturystykę,poprosiłem go żeby mi coś doradził w sprawie lepszego nawadniania w czasie wysiłku,suplementów diety i odżywek dla sportowców...

Zadał mi parę pytań,po czym zaczął mieszać jakieś proszki...

To pij przed treningiem,a to w czasie jazdy,mówi do mnie,zapewniając jednocześnie że to nieszkodliwe dla zdrowia i całkowicie legalne...;)

No i dzisiaj pojechałem moją standardową traską na szosę.

Ja pierdziu!-Brat!-co to kurna jest!!!???

Ostatni raz takiego POWERA to ja miałem 15 lat temu,gdy śmigałem po Alpach:))

Mam nadzieję że po tym napoju,nie zaczną mi rosnąć piersi i nadal będzie mi stawać...;)
Proszę o więcej!:))

Z mojej ulubinej pepsi,jednak całkowicie nie zrezygnuję,nie zalatuje tak Vibovitem...


Międzybrodzie Bialskie


Na zaporze W Międzybrodziu Bialskim,zimno,ale słońce genialnie przygrzewa:))
Kategoria szosa


Dane wyjazdu:
55.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

A A...

Poniedziałek, 5 marca 2012 · dodano: 05.03.2012 | Komentarze 3

Standardzik:)
Jaworzno-Bukowno-Siersza-Jaworzno

Normalnie,krótki wypad dwóch anonimowycn alkoholików...

No...,teraz już nie tacy anonimowi...

Tomek i Janusz...

Mamy problem...?

Lubimy to...

;)


Pić,albo nie pić,oto jest pytanie...


A oto i odpowiedź na pytanie...;)
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
119.00 km 0.00 km teren
04:15 h 28.00 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

No wreszcie!:)

Niedziela, 4 marca 2012 · dodano: 04.03.2012 | Komentarze 11

Jaworzno-Bukowno-Klucze-Bukowno -Jaworzno-Mysłowice-Jaworzno

W końcu udało mi się umówić na wspólną jazdę z Krzyśkiem(Krzychu),ciągle coś stawało na przeszkodzie.Dzisiaj też miałem nieco inne plany,ale jak już się trafiła okazja aby wspólnie pokręcić,nie mogłem sobie odmówić tej przyjemności...

Wypad tym bardziej udany,bo jeszcze w Jaworznie dołączył do nas Rysiek,stary znajomy sprzed lat.Wczoraj był na jakimś wyścigu przełajowym i dzisiaj chciał sobie spokojnie pokręcić...
Ale jak sam powiedział,jak się spotka już dwóch kolaży,to można zapomnieć o rekreacji.
Chwilami faktycznie było rekreacyjnie,chwilami już dosyć mocno,no bo na podjazdach to każdy chce pokazać...

Dzięki Krzysiek za wspólne kilometry,do następnego:))No bo chyba będzie...?

No i przepraszam za mój wulgarny język,gdy opierdalałem kierowców którzy na nas trąbili...;)


Jeszcze w Jaworznie,Krzysiek złapał kiszkę,dalej pojechał na pożyczonej,mojej...;)
A w Kluczach,to mnie zeszło powietrze z przodu,musiałem kleić:)


Pierwszy Rysiek,Krzysiek się na mnie wypiął...


A co!-mój blog i ja też chcę fotkę!:))


Krótka przerwa nad zalewem Sosina,to nie był odpoczynek,nie było po czym...
Po prostu,pogadaliśmy o duperelach,często używając słów,powszechnie znanych jako wulgarne,obraźliwe,obelżywe...;)
Kategoria szosa


Dane wyjazdu:
63.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Gips...

Sobota, 3 marca 2012 · dodano: 03.03.2012 | Komentarze 11

Jaworzno-Chełmek-Alwernia-Chrzanów-Jaworzno

Nie ma to tamto...,mogło źle się skończyć:(

Przedwczoraj w robocie niemal nie złamałem nogi,skończyło się na dosyć poważnym zwichnięciem lewej nogi w kostce.Kurwa!!!-ból jak cholera,szybkie okłady z lodu...
...nic nie pomogło,stopa spuchła jak bania ,ledwo chodziłem:(Po robocie szybko samochodem do apteki,szybko to za dużo powiedziane,lewa noga nie czuje sprzęgła,auto albo wyje ,albo gaśnie...FUCK!!!

W aptece mówię pani farmaceutce co mi dolega,kupuję jakąś magiczną maść i coś przeciwbólowego.

A potem jej słowa na koniec...

"jak opuchlizna nie zejdzie,to trzeba do lekarza,a potem pewnie do gipsu"

głupia...

sobie pomyślałem...

no przecież w gipsowym bucie nie da się jeździć na rowerze,wpiąć się nie da do espedeków...

gips to ja może potrzebuję,ale na ściany...szpachlowy!!!

dzisiaj noga przestała boleć,może to za sprawą tej magicznej maści,może to za sprawą tej maksymalnej dawki środków przeciwbólowych,może mój organizm tak szybko się regeneruje...

nie wiem,nie boli ,mogę jeździć,ostrożnie,bez napinki...ale mogę jeździć...

opuchlizna jakby mniejsza...

nie ma to tamto,jutro szosa...:)))


Tu byłem:)
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
71.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Trening...

Czwartek, 1 marca 2012 · dodano: 01.03.2012 | Komentarze 1

Jaworzno-Trzebinia-Bukowno-Jaworzno

Świetna pogoda się trafiła...wczoraj:(
A wczoraj to nie było czasu na rower,bo musiałem naprawić samochód.No przecież nie będę jeździł do roboty rowerem...:)
Dzisiaj pogoda tak paskudna ,że za cholerę bym dupska z domu nie ruszył...,no ale jak w planie jest trening to trzeba.Tylko że to nie był mój plan,tylko Anki,a ja przecież obiecałem...

(Aniuta)
Kategoria góral