Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi funio z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 139397.70 kilometrów w tym 10892.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Forum Jaworznickie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy funio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2014

Dystans całkowity:1670.00 km (w terenie 50.00 km; 2.99%)
Czas w ruchu:36:53
Średnia prędkość:27.87 km/h
Maksymalna prędkość:76.00 km/h
Suma podjazdów:5520 m
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:139.17 km i 4h 36m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
72.00 km 20.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Jaworzno i Sosnowiec...:)

Sobota, 7 czerwca 2014 · dodano: 07.06.2014 | Komentarze 0

Drobnica z tygodnia 30km i sobotni wypad do DECATHLON-u :)


Kategoria góral


Dane wyjazdu:
196.00 km 0.00 km teren
07:15 h 27.03 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

"Sorry,taki mamy klimat"...;)

Niedziela, 1 czerwca 2014 · dodano: 01.06.2014 | Komentarze 5

Jaworzno-Oświęcim-Pszczyna-Strumień-Skoczów-Cieszyn-Ustroń-Skoczów-Bielsko Biała-Oświęcim-Jaworzno

To miał być atak na Łysą Górę po stronie czeskiej.http://i.pinger.pl/pgr34/a4f56e410001fcf44d51b338/lysa-hora.jpgDwa lata temu na najbardziej stromym kawałku nie dałem rady z przełożeniem 39-25.Wpieniłem się...http://www.czechtourism.com/pl/s/lysa-hora-walk/
No to  górka znowu poczeka.Taka wysokość to tylko w dobrą pogodę.Pogoda dała ciała,choć prognozy były takie a nie inne,liczyłem że się nie sprawdzi.Zimno,15 stopni,mocne zachmurzenie,od czasu do czasu pada deszcz.Dojeżdżam tylko do Cieszyna,potem odbijam na Ustroń obczaić okolicę,może uda się podjechać Salmopol,ale tam też nie lepiej.Jadę dalej na Bielsko Białą.Liczę na podjechanie Przegibka albo Kocierza,a tam to mnie dopiero konkretnie dolało hehe,przez miasto przebijam się chodnikami,na ulicach potoki wody:)
Ale dopiero powrót był najgorszy...piękna pogoda się zrobiła..,a mnie krew zalewa.Nad górami przejaśnienia,na błękitnym niebie białe cumulusy czy jakoś tak hehe,22 stopnie,a ja jak jechałem do Cieszyna pod wiatr,tak też i wracam pod wiatr:/
Sorry,taki mamy klimat...

W Ustroniu spotykam trzech kolarzy,a  dwóch w oczojebnych koszulkach BS.Jeden to znany mi Sebastian(gustav),amator suchego pieczywa i właściciel żelaznego tyłka:)Objeżdżają właśnie traskę całodobowego maratonu w Radlinie,w którym też będę brał udział.http://www.radlin.pl/sokol/maraton/2014/maraton2014.html












Kategoria szosa