Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi funio z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 139397.70 kilometrów w tym 10892.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Forum Jaworznickie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy funio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2011

Dystans całkowity:1667.00 km (w terenie 177.00 km; 10.62%)
Czas w ruchu:33:39
Średnia prędkość:28.83 km/h
Maksymalna prędkość:71.00 km/h
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:75.77 km i 4h 48m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
56.00 km 5.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

RMF FM...

Poniedziałek, 14 listopada 2011 · dodano: 14.11.2011 | Komentarze 6

...puszcza Dulowska i pałac w Młoszowej:)

Do południa miałem pewną sprawę do załatwienia,niestety nic z tego nie wyszło.Zyskałem jednak kilka godzin wolnego i zupełnie bez planu pojechałem sobie w stronę Krzeszowic.Czasami takie nieplanowane wypady są najciekawsze...:)

Studio filmowe koło Alwerni,właścicielem jest były szef i założyciel RMF FM:)


Puszcza Dulowska

Zespół pałacowo-parkowy w Młoszowej,zwykle przejeżdżam obok na szosie z prędkością światła;),ale dzisiaj wpadłem i nie żałuję.Polecam wszystkim miłośnikom dobrej fotografii:)











Kategoria góral


Dane wyjazdu:
115.00 km 0.00 km teren
03:48 h 30.26 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Śląska pętelka:)

Niedziela, 13 listopada 2011 · dodano: 13.11.2011 | Komentarze 10

Jaworzno-Katowice-Gliwice-Mikołów-Katowice-Jaworzno

Zimno...
Wczoraj nie było czasu na rower i wiedziałem że dzisiaj nie odpuszczę.
Żadne górki i podjazdy ,nie mówiąc o Beskidach nie wchodziły dzisiaj w grę.Zimno jak cholera,a"zagotować" się przy takiej temperaturze to średnia przyjemnośc:(,dlatego jadę na Śląsk.Zwykle unikam tamtych rejonów,ale dzisiaj niedziela,ruch na drogach będzie mniejszy,no i w miarę płasko.
Myślałem że bedzie gorzej,bo w Mysłowicach tradycyjnie dziura na dziurze,ale trasa między Katowicami a Gliwicami,a potem do Mikołowa to prawdziwa przyjemność.Świetna nawierzchnia,szerokie pobocze.Naprawdę mi sie podobało:)
Powrót oczywiście znowu przez Mysłowice,gdzie straciłem dobry humor,oczywiście przez te "wielbłądy" na drogach:(,ale też zimny przeciwny wiatr zrobił swoje.
Trasę tą jeszcze nie raz powtórzę,a Mysłowice jakoś ominę...

UFO;)


Heh!-aparat w telefonie nie nadążał za obrotem koła:)


Zupełnie przez przypadek znalazłem się na giełdzie.Ja od zawsze jeżdżę na giełdę w Mysłowicach,ale ta ponoć jest najwieksza w Polsce.Być może,ale kiełbaska którą tam zjadłem,nie była największa...;)
Kategoria szosa


Dane wyjazdu:
35.00 km 15.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

11 listopad

Piątek, 11 listopada 2011 · dodano: 11.11.2011 | Komentarze 4

Właściwie to dzisiaj miał być dzień bez rowera.Miało być leżenie bykiem przed telewizorem,oglądanie defilad,przemarszów,Pana Prezydenta,a do tego śpiewanie patriotycznych pieśni;)
Wszyscy trąbią dookoła o niepodległości,co do której mam pewne wątpliwości.Jak dla mnie,to od ponad tysiąca lat nasz kraj jest okupowany przez pewien maleńki kraj leżący na południu Europy,o biało-błękitnych barwach...:(
Ale nie o tym.
Dzisiaj nie wytrzymałem i w ramach obchodów Dnia Niepodległości,w patriotycznym uniesieniu,z hymnem na ustach,pojechałem do Mysłowic.
Jest tam takie ciekawe miejsce,tzw.Trójkąt Trzech Cesarzy,miejsce styku trzech zaborów.




Kategoria góral


Dane wyjazdu:
103.00 km 0.00 km teren
03:34 h 28.88 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Łosoś z warzywami ...:)

Czwartek, 10 listopada 2011 · dodano: 10.11.2011 | Komentarze 5

Jaworzno-Kraków-Jaworzno

W październiku,przy okazji wizyty w Katowicach wpadłem na obiad do IKEA...
Wtedy były to "szwedzkie klopsiki" z frytkami,a dzisiaj pojechałem do Krakowa na łososia z warzywami,też w IKEA:)
A oto wnioski i spostrzeżenia po spożyciu tych posiłków:
Po klopsikach miałem moc i energię na dalszą jazdę,a po rybie i warzywach jechałem jak za przeproszeniem "stara dupa",mimo wiatru w plecy:(
To oznacza że tłuste i "niezdrowe" jedzenie komuś jednak służy...a jak smakuje!:)))

Chyba jednak zmierzę sobie poziom cholesteloru:)))


W tej misce jest zupa grochowa,od dawna wiem że daje moc,ale nie w nogach...;)
Kategoria szosa


Dane wyjazdu:
51.00 km 5.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Okolice Jaworzna i Chrzanowa

Środa, 9 listopada 2011 · dodano: 09.11.2011 | Komentarze 0

Jedna sprawa do załatwienia w Jaworznie,potem telefon do Jaśka(Janusz507),żeby ruszył dupsko,bo to być może ostatni taki ciepły dzień w tym roku.No i tak sobie pojeździliźmy bez celu,gadając o duperelach,jedząc batoniki,pijąc piwo...:)
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
106.00 km 0.00 km teren
03:31 h 30.14 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Miotła...

Wtorek, 8 listopada 2011 · dodano: 08.11.2011 | Komentarze 2

Jaworzno-Olkusz-Sosnowiec-Katowice-Sosnowiec-Jaworzno

Zwykle podczas jazdy na rowerze,działa u mnie serotonina,czyli hormon szczęścia:),jednak dzisiaj potrzebowałem czegoś mocniejszego,prawdziwego uderzenia adrenaliny.ponieważ...
...w niedzielę moja teściowa tak mnie wk...ła,że cały poniedziałek chodziłem podminowany,na jej widok podnosiło mi się ciśnienie,drobne prace koło domu mnie nie uspokoiły:(
Dlatego dzisiaj zupełnie bez planu,kierunek Górnośląski Okręg Przemysłowy,ta masa samochodów,pędzące TIR-y,dziury,tory tramwajowe,masa świateł i skrzyżowań:((
Cel został osiągnięty,adrenalina aż buzowała w moim organiźmie,zdecydowanie lepiej się czuję:))
A teściowej podaruję w prezencie miotłę,może odleci na...Łysą Górę;)

Miotła dla"mamusi"


Tam w tle jest mój ulubiony sklep DECATHLON.Ja wiem że wizyta w nim poprawiłaby mi nastrój,niestety tracę tam także rozum,wydając bez opamiętania pieniądze...

Cały wpis proszę traktować z lekkim przymrużeniem oka;)
Kategoria integracja


Dane wyjazdu:
25.00 km 5.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Jaworzno...

Poniedziałek, 7 listopada 2011 · dodano: 07.11.2011 | Komentarze 1

Kilka spraw do załatwienia "na mieście"
Piękna pogoda,więc na rowerze:)
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
222.00 km 0.00 km teren
07:38 h 29.08 km/h:
Maks. pr.:71.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Niedziela...

Niedziela, 6 listopada 2011 · dodano: 06.11.2011 | Komentarze 13

Piękna jesień,jeżdżę sobie...

Jaworzno-Żywiec-Korbielów-przełęcz Glinne 809m-Żywiec-przełęcz Kocierska 718m-Andrychów-Zator-Imielin-Jaworzno

No cóż...,Prawdziwym Polakiem Katolikiem to ja nie jestem,do kościoła nie chodzę,tradycyjnego rosołu z kury nie lubię,Familiady nie oglądam,i w ogóle mam lewicowe poglądy...
Jak jest niedziela,świeci słońce,a wkraju nie wybuchł żaden konflikt zbrojny,to ja idę na rower:)
Tu nie ma miejsca na jakikolwiek kompromis...

Dzisiaj chciałem objechać Babią Górę dookoła,niestety trochę zaspałem i już na granicy zawracam.Gdybym jechał dalej,powrót byłby już po zmroku:(
Ale żeby nie było tak całkiem łatwo,jadę na Andrychów przez Moją Ulubiną przełęcz Kocierską:))
Dalej już bez większych emocji.
W domu to chyba jednak odgrzeję sobie ten rosół...:)))

Jezioro Żywieckie


Granica



Kebabów nie było...


...były oscypki:))


Będzie moc!:))


Sympatyczny młody kolarz na treningu,próbował...


...mi odjechać na zjeździe do do Żywca,próbował...


Początek podjazdu na Kocierz


Jakiś kolo pśtyknął mi fotę,oj ciepło mi było:))
Kategoria szosa


Dane wyjazdu:
23.00 km 2.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Do Chrzanowa...

Piątek, 4 listopada 2011 · dodano: 04.11.2011 | Komentarze 4

Piękna jesień,jeżdżę sobie...

...na zakupy odzieży zimowej.Nie wiedzieć czemu w Chrzanowie wszystko jest tańsze niż w Jaworznie.
Może dlatego że to już jest inne województwo...?-małopolskie.
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
197.00 km 0.00 km teren
06:48 h 28.97 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Ponarzekam trochę...;)

Czwartek, 3 listopada 2011 · dodano: 03.11.2011 | Komentarze 9

Piękna jesień,jeżdżę sobie...
Jaworzno-Oświęcim-Żywiec-Sucha Beskidzka-Wadowice-Andrychów-Zator-Jaworzno

Co to k...a jest?-to jest listopad?-to jakaś "popierdółka" nie listopad!;)
Gdzie ten chłód,wiatr,deszcz i słota,gdzie ten cały listopadowy syf?:(

Dzisiaj dzień wolnego,jest czas na trochę więcej niż 100km.
Rano zero stopni,więc ubieram się na "zimowo",w południe jest już 15 stopni,a ja jestem "ugotowany":(
Rękawiczki i czapkę można gdzieś schować,ale co zrobić z bluzą,schować do torebki podsiodłowej!!?.W neoprenowych ochraniaczach na buty stopy też mają za ciepło.
No i trzeba wozić na sobie cały ten garderobiany kram na "loł tempriczer":(
Czy w tym roku wogóle będzie zima...?
Dość narzekania,tak naprawdę to mamy piękną jesień i pogodę,aż chce się jeździć i po prostu...żyć:)))

A trasa,to moja ulubiona pętelka ze świetnym odcinkiem między Żywcem a Suchą Beskidzką,po lewej Beskid Mały,po prawej Beskid Żywiecki,a z tyłu Beskid Śląski z widokami na Baranią Górę,Skrzyczne,Pilsko i Babią Górę:)))
A na koniec 14km łagodnego zjazdu do Suchej Beskidzkiej:)
Ta trasa niezmiennie mnie cieszy,polecam:)))

Na zaporze koło Żywca


Wpadnę tam w tym roku na góralu:)


Częściowa zmiana garderoby:)


To nie góry,ale zjawisko inwersji.Chyba...
Kategoria szosa