Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi funio z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 147937.70 kilometrów w tym 10972.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Forum Jaworznickie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy funio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

góral

Dystans całkowity:55675.00 km (w terenie 8872.00 km; 15.94%)
Czas w ruchu:181:19
Średnia prędkość:21.76 km/h
Maksymalna prędkość:71.00 km/h
Suma podjazdów:1810 m
Liczba aktywności:845
Średnio na aktywność:65.89 km i 4h 07m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
106.00 km 0.00 km teren
05:15 h 20.19 km/h:
Maks. pr.:65.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Relaks z Januszem...:)

Niedziela, 24 lutego 2013 · dodano: 25.02.2013 | Komentarze 14

Jaworzno-Olkusz-Krzeszowice-Chrzanów-Jaworzno

Niedzielny wypad z moim byłym partnerem...,do rowerowania hehe...

Byłym,bo z różnych powodów już nie jeździmy tyle co kiedyś po kraju i zagranicą.A było tego trochę,oj było...Padały nawet zarzuty że jesteśmy ...parą!:))
No wiecie...gejami:))

hehe...,u nas wszystko z tymi sprawami tak normalnie,klasycznie...,a że dobrze nam się razem kręci,to inna sprawa.Przy okazji dodam że homofobem nie jestem,a jedyne przejawy nietolerancji,objawiam w stosunku do jedynego słusznego wyznania w naszym katolandzie...

Pogoda paskudna,na drogach syf totalny,nikt normalny nie jeździ w takich warunkach.No ale my do końca tacy normalni nie jesteśmy,a że serca gorące,to naprawdę dobrze się jechało!:)

Było romantycznie...












Tacy do końca normalni,to my chyba nie jesteśmy...;)

Pozdro i do nastepnego!:)
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
78.00 km 0.00 km teren
03:35 h 21.77 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Relaks...:)

Sobota, 16 lutego 2013 · dodano: 16.02.2013 | Komentarze 7

Wypad z Aniutą:)
Standardowa traska przez Bukowno i Trzebinię,w nieco rozszerzonej wersji przez Olkusz i Niesułowice:)
Wiadomo...,więcej górek i widoków,to przyjemność z jazdy większa:)

hehe...,kiedyś tam dawno temu,peleton TdP tędy śmigał zaliczając po drodze dwie premie górskie drugiej kategorii:)
Pozdro Anka i do następnego!
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
32.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Jaworzno...:)

Piątek, 15 lutego 2013 · dodano: 15.02.2013 | Komentarze 5

...sprawy do załatwienia:)
Szaro buro i ponuro...

Fotka rozgrzewająca:)

Archiwum:)
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
45.00 km 5.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Relaks...:)

Poniedziałek, 11 lutego 2013 · dodano: 11.02.2013 | Komentarze 0

To miał być dzień bez rowerowania,ale dostałem zaproszenie od Przemka na przejeżdżkę po Jaworznie:)
A wiadomo,że ja pacierza i rowera nie odmawiam...
Przy okazji załatwiłem baaaardzo ważną sprawę,taką przez duże "S":)
Relaks:)

nedvet
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
144.00 km 10.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Ja kocham Ją,uwielbiam Ją...;)

Niedziela, 10 lutego 2013 · dodano: 10.02.2013 | Komentarze 8

Jaworzno-Chrzanów-Zator-Andrychów-Kocierz:)-Tresna-Porąbka-Oświęcim-Libiąż-Jaworzno

...hehe,traskę moją ulubioną!:)

Z ulubionym podjazdem na przełęcz Kocierską,z ulubionym zjazdem i ulubionymi zajebistymi widokami!:)
Już nie liczę ile razy objechałem tą pętelkę.Ale dopiero po raz drugi na góralu,a pierwszy w środku zimy:)
Warto było!:))

Dzisiaj podobnie jak ostatnio,grała mi muzyka w głowie usłyszana z radia przed wyjściem z domu.Ale dźwięki bardziej znośne:)

Nie znam kolesia który to śpiewa,tekst też nieco banalny,ale i tak lepiej jak ostatnio.Przynajmniej nie miałem odruchów wymiotnych i myśli samobójczych...:)
A brzmiało to mniej więcej tak:
...tak blisko,tak blisko jak ja,chciałbym z Tobą być tak blisko...,la,la,la...:)
hehe,dało się kręcić:))

Czas jazdy nieznany,nie skasowałem danych z ostatniej wycieczki.Średnia ok.24km/godz.Max cienki,no ale warunki nie pozwalały,na szosie dochodzi do 70km/godz:)

Kilka fotek z NOKII,bez wątpienia wysokiej jakości,o niewątpliwie wysokich walorach artystycznych:)

Andrychów,krótki serwis Gianta,klocki nieco mi obcierały o tarcze.I popas:)
Na misiach zawsze dobrze mi się jeździło!:))


Ciemne szkła to nie był dobry pomysł.Reszta traski bez okularów,ale widoki lepiej się podziwiało:)


Wyciąg narciarski na Kocierz:)


Śląskie też niczego sobie...,a na Wawelu byłem tydzień temu:)


Przełęcz Kocierska,widoków niestety brak:)
Ale śniegu za to od cholery!:))



I will back...


Zapora na jeziorze Żywieckim:)


Jezioro Międzybrodzkie:)


A to już stacja paliw w Libiążu.
Gorąca herbatka z prądem...,dlatego ostatnie kilometry terenem przez lasy:)
A te DUREX-y w tle...,dzisiaj wyjątkowo nie były mi potrzebne...hehe,choć wszystkie panny do mnie machały na trasie:))


A to wspomniany teren i machające do mnie panny i...panowie:(
;)
To był udany dzień!:)
Pozdro
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
52.00 km 15.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Ona tańczy dla mnie...;)

Piątek, 8 lutego 2013 · dodano: 08.02.2013 | Komentarze 10

Wreszcie wolna chwila na rower:)
Przed pracą,standardowa traska przez Bukowno i dalej na Trzebinię.Miało być nieco wiecej km i wszystko szosą,ale musiałem odbić wcześniej w teren,aby zapomnieć o tym się działo w mojej głowie...:)
Przed wyjściem z domu,ostatnie dźwięki jakie usłyszałem,to najnowszy "przebój" dico-polowej twórczości...
Nie wiedzieć czemu,ale wryło mi się to w umysł i stale w kółko odtwarzało w mojej głowie.W terenie było nieco lepiej,bo musiałem się skupić aby nie zaliczyć gleby,ale i tak "muzyka"świdrowała mi łeb:(
Dopiero w pracy zacząłem dochodzić do siebie...:))

...ona tu jest i tańczy dla mnie,uwielbiam to,ja kocham ją! o!,o!,o!,o!...
----------------------------------MASAKRA!!!-------------------------------------

Maj hed!,maj hed!:))
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
40.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Relaks...hau!,hau!:))

Wtorek, 5 lutego 2013 · dodano: 05.02.2013 | Komentarze 5

Jaworzno-Mysłowice-Imielin-Jaworzno

Przed pracą,przejeżdżka,trening,relaks...,jak zwał,tak zwał:)

Ot,taka ciekawostka...,w Imielinie na przystanku zastałem taki obrazek.
Trzy ogłoszenia o zaginionych psach...,hehe,pewnie grasuje tam jakiś psi terminator:))
A ten opis tego małego buldoga,hehe...,nerwowy,nieufny do obcych,nie lubi dzieci:))Kto trzyma w domu taką paskudna gadzinę z takim charakterem!?:))
Kolejne dwa pieski spoko,owczarek niemiecki i chyba york,pytanie tylko jaki los ich spotkał...
Nie wiem co myśleć o tym,ale ja to bym raczej nie polecał nikomu kupować w Imielinie garmażerki:-D
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
30.00 km 2.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Relaks...:)

Poniedziałek, 4 lutego 2013 · dodano: 04.02.2013 | Komentarze 9

Do Chrzanowa:)
Sprawa do załatwienia,po drodze kilka spraw do przemyślenia...

Ot,taka tam sprawa do załatwienia,przy okazji odkryłem nowy sklep rowerowy:)


Dokonałem też zakupu nowych rękawiczek zimowych za dwie dychy:))-stare mi się nieco rozjeb...,rozpruły:)

Dzisiaj mam wolne...,jest czas na serwis szosowej Meridy:)
Relaks...

Relaks...,nic mnie tak nie relaksuje,jak praca w warsztacie przy moich rowerkach:)
Relaks...
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
28.00 km 10.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:-8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Relaks...:)

Sobota, 26 stycznia 2013 · dodano: 27.01.2013 | Komentarze 3

Po Jaworznie w ramach relaksu:)
Chciałoby się coś w terenie więcej pokręcić,ale nadal szlaki nieubite.A prowadzić rower mi się nie uśmiecha.To taka jazda,jak nie przymierzając,na trenażerze...
No i jednak dosyć zimno,to już granica komfortu i przyjemności z jazdy,przynajmniej dla mnie:)

Fotka rozgrzewająca:)

Archiwum:)
Kategoria góral


Dane wyjazdu:
54.00 km 0.00 km teren
02:40 h 20.25 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Herbatka...:)

Piątek, 25 stycznia 2013 · dodano: 26.01.2013 | Komentarze 8

Jaworzno-Tychy-Oświęcim-Jaworzno

Wypad po nocnej zmianie.W taką pogodę najlepiej pokręcić w terenie,ale wszędzie "śniegu jak lodu":)
Pierwsze oznaki demencji starczej obserwuję u siebie.Zacząłem błądzić po znanych mi terenach,w czwartek myślałem że jestem w środzie...,do tego krzyże coś mnie pobolewają.A na koniec już w Jaworznie,musiałem jeszcze wpaść do apteki...,no może jeszcze nie po Geriavit Pharmaton,ale też nie po prezerwatywy...;)

Ale najgorsza to ta herbatka.Pierwszy raz w życiu,zabrałem na rower termos z herbatą...,nie isotonik,nie energetyk,nie sok,nawet nie woda,ale herbatka...
Jak to kurwa brzmi!!!-herbatka...
Kiedyś moim dzieciom robiłem ciepłą herbatkę...
Zdziadziałem już do końca,herbatka w termosie na rower,wprawdzie z prądem...,ale jednak herbatka...
Starość nie radość,czas pomyśleć komu w testamencie przepisać moje rowery...
...i długi:)
;)

Herbatka...,a termos i tak nie "trzymał",wywaliłem go do kosza:)


Coraz częściej tutaj bywam,zaproponowano mi kartę stałego klienta:(


Na koniec i tak zaserwowałem sobie coś naprawdę męskiego!Gorący grzaniec,w prawdziwie męskim kubku...,a nawet dwa...;)
Następna herbatka,za jakieś 20 lat,jak zdrowie pozwoli...;)
Kategoria góral