Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi funio z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 139297.70 kilometrów w tym 10892.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Forum Jaworznickie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy funio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

integracja

Dystans całkowity:2153.00 km (w terenie 247.00 km; 11.47%)
Czas w ruchu:41:48
Średnia prędkość:25.29 km/h
Maksymalna prędkość:75.00 km/h
Suma podjazdów:2500 m
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:102.52 km i 5h 13m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
110.00 km 0.00 km teren
05:00 h 22.00 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Ogrodzieniec...:)

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 01.05.2013 | Komentarze 7

Jaworzno-Sosnowiec-różne zadupia...,Ogrodzieniec-inne zadupia...-Jaworzno:)

Relaks...,sympatyczny wypad z ekipą z JMTB,czyli jaworznickiego forum rowerowego w składzie Aniuta,Nemo,Lama,Koval i ja:)

Z konkurencyjnego fejsbukowego prężnie działającego na szeroką skalę,o niespotykanym rozmachu,i ogromnym potencjale,z nieprawdopodobną ilością zalogowanych i niezalogowanych... z tysiącami znajomych i anonimowych użytkowników JDR,czyli Jaworzno Dla Rowerów,nikt nie pojechał...,pewnie za daleko było,jaworznickie szlaki rowerowe tam nie sięgają...;)




Pozdrawiam i do następnego!:)
Kategoria integracja, góral


Dane wyjazdu:
115.00 km 1.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Nieświątecznie z ekipą...:)

Środa, 26 grudnia 2012 · dodano: 27.12.2012 | Komentarze 9

Jaworzno-Sosnowiec-Dąbrowa Górnicza-Chechło-Klucze-Bukowno-Trzebinia-Jaworzno

Chyba najlepszy wypad z ekipą w tym roku w składzie Aniuta,Van,Janusz507,Piofci,Nedvet i ja:)

Stara prawda mówi,nieważne gdzie i jak,ważne z kim...,mimo nieciekawych warunków do rowerowania,zabawa była przednia.Deszcz,lód,górki,woda,ujebane rowery,obleśne żarty,pościgi,sesja fotograficzna,zabawa na linie,foch...,to wszystko sprawia że chce się jeździć,a ja czasami zapominam że jestem od całej reszty (oprócz Janusza),starszy prawie 20lat...;)

Kilka fotek,ale najlepsze i tak jak zwykle u Van-a:)

Napieramy...


Ja wiem o co im chodziło z tymi "fuckami":))-to nie do mnie...;)


Błotnik Van-a,wygrzebany ze śmietnika:))
Mnie się kojarzył z lewatywą...


W stronę Pustyni Błędowskiej...


Na Jurze sporo lodu,Aniuta prowadzi:)


Teraz ja prowadzę,no i tak wygląda moja gęba dla przypomnienia...;)


Ekipa bez Aniuty...


...jest tutaj,na czele:)Pewnie najadła się żelków,to prowadzi:))


Dojechaliśmy do...


...Pustyni Błędowskiej,jednej z atrakcji Szlaku Orlich Gniazd:)


Pustynia Błędowska:)Nikt się nie spodziewał,że tyle zabawy na nas tam czeka:))
Fajne foty u Van-a:)


Pustynia....Janusz coś tam foci,pewnie wygłupy na linach:))

Trzeba jakoś sensownie zakończyć ten wpis...
Dodam fotę Aniuty,która dała radę przy naszym wsparciu,mimo chwilowych kryzysów i jednego focha...;)
A fotka zrobiona już na sam koniec,przy browarku:)No ale chyba lepiej pokazać estetyczne zdjęcie Anki,niż niewyjściową gębę Jaśka...;)

Pozdro,i do następnego!:)
Kategoria integracja


Dane wyjazdu:
62.00 km 1.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Nieświątecznie...:)

Wtorek, 25 grudnia 2012 · dodano: 25.12.2012 | Komentarze 4

Jaworzno-Bukowno-Trzebinia-Jaworzno

Ot taka rymowanka wpadła mi do głowy w czasie jazdy...

My się zimy nie boimy
do kościoła nie chodzimy
żadnych świąt nie obchodzimy
wolne na rower "poświęcimy"...
:))

Wypad z Januszem i Aniutą po okolicach Jaworzna.W tak dobrym towarzystwie lepiej by było pokręcić w terenie po okolicznych lasach,ale niestety wszędzie lodowisko,jedyna próba jazdy w terenie zakończyła się wywrotką Aniuty i tańcem na lodzie naszych rowerków:)Chwilami nawet na asfaltowych drogach pojawiał się lód,gdzieniegdzie nawet musieliśmy prowadzić:/
Wracając do tytułu...,ponoć jakieś święto dzisiaj było...,poznałem po pustych ulicach,pijanych osobnikach płci obojga i pełnych izb przyjęć w szpitalach z powodu niekontrolowanego obżarstwa...
Szkoda że tak krótko,ale warunki naprawdę nieciekawe na rowerowanie,jednak lepsze to niż siedzenie w domu i słuchanie wszędobylskich kolęd,od których już mi flakami przewraca...

Nieświątecznie:)


Aniuta i Janusz nad zalewm przy elektrowni"Siersza":)




Stara miłość nie rdzewieje:))

Pozdro i do następnego:)
Kategoria integracja


Dane wyjazdu:
86.00 km 55.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:70.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Terenowa integracja...:)

Niedziela, 23 września 2012 · dodano: 24.09.2012 | Komentarze 5

Terenowe okolice Jaworzna,Trzebini,Krzeszowic,Alwerni,Libiąża,Chrzanowa

To było naprawdę rowerowe święto,bo udało się zebrać dziesięcioosobową ekipę na terenowy wypad:)
Nedvet,Janusz507,Van,Piofci,Murthago,ja i jeszcze paru kolesi których nie znam:)
Traskę wymyślił Nedvet i mimo że to tereny mi znane,chwilami nie wiedziałem gdzie jestem,o skali trudności nie wspomnę,bo czasami musieliśmy brać podjazdy z buta,a na zjazdach miałem śmierć w oczach...
"A to miała być lightowa wycieczka"-podsumował jeden z nas...;)
Fajnie było!-do następnego:))

Wypad naprawdę udany,to i fotek wątpliwej jakości,nie pożałuję...;)


Napieramy...


Lgota-nieciekawe miejsce na postój,jakieś dziwne śpiewy i czary z pobliskiego wzgórza...;)


Ot taka noga...,w puszczy Dulowskiej:)


I moja pijacka gęba...,w puszczy Dulowskiej:)


Peleton...


Puszcza Dulowska,chwila przerwy.Mała sesja zdjęciowa w wykonaniu Van-a...


Ot taka fota,taki ze mnie artysta...;)


Gdzieś na szczycie,Piotrek przymierza się do kilku fotek...:)


Van fotograf...:)


Świetna pogoda,widoki przednie na Beskidy,nawet Tatry było widać:))


Nedvet,sprawca dzisiejszego zamieszania...;)


Van napiera wąwozem pod górę:)


Chwilami z buta,stromo i ślisko...


...stromo i ślisko...;)


Van zrobi wszystko,dla dobrego ujęcia...;)


Wąwóz zdobyty...


Van z profilu,nie wiem co myśleć,ale...


...dostałem od niego kwiatuszka...,czy nie wie że jestem żonaty!?;)))


Kamieniołom w Libiążu,taka atrakcja:)


Gdzieś tam po tych górkach po lewej śmigaliśmy:)


Nas koniec,kilku najbardziej wytrwałych,wpadło do mnie na tradycyjne uzupełnianie płynów...:)))
Kategoria góral, integracja


Dane wyjazdu:
58.00 km 10.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Piknik...

Sobota, 8 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 5

...rowerowy zorganizowany przez Damiana(Nemo) i Piotrka(Van),z jazdą na orientację:)
Ważne było dla mnie ,aby moje łebki dobrze się bawili,i chyba mi się udało...

Jaworznickie Forum Rowerowe:)


A tu lista zadań,,do tej pory nie wiem,o co chodziło z tym domem na ul.Fornalskiej...;)


Jedno z zadań,fota z "mundurowym":)
Większość fotek robił Michał,ale tutaj nie wiedzieć czemu,zaczęły trząść mu się ręce...
Ma coś na sumieniu?;)


Dolina Żabnika,kolejne zadanie...


No chyba ja...:)


Dworzec kolejowy w Jaworznie-Szczakowej.
Dwa zadania,fota wagonu i tablicy odjazdów...,Nemo i Van chyba lubią bawić się kolejką...;)


A tu imprezka u Borata,pieczone,kiełbaski,ciacha,chipsy...


Oficjalne rozdanie nagród dla zwycięzców.
Główna nagroda,to chyba była butelka browara...:)))


...,no i piło się...:)
To mało "wychowawcze" z mojej strony,ale robiliśmy to w obecności małoletnich...;)


Pozorny spokój,nawet o pieczenie kiełbaski się pokłócili...
A tak naprawdę,to tłukli się cały czas...:)))


Damian(Nemo),ze świeżo poślubiona małżonką:)
Jeszcze zakochani...;)


Wieczorem troche popadało,więc schowaliśmy się w siłowni Borata:)
Tutaj swoich sił próbuje Michał,ale tak naprawdę,gwiazdą był Janusz...:)))

Dzięki wszystkim za fajną imprezę,ja byłem trochę zaspany po nocnej zmianie,ale dałem radę...:)
Do następnego,być może u mnie...
Kategoria integracja, z synami


Dane wyjazdu:
130.00 km 20.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Integracja,cd...

Niedziela, 25 marca 2012 · dodano: 25.03.2012 | Komentarze 5

Jaworzno-Ogrodzieniec-Jaworzno

Kolejny wypad ekipy z "jaworznickiego forum rowerowego" w składzie Spojler,Tarzan,Nemo,Janusz507,Aniuta,Eff,no i ja,moja skromna osoba:)
Fajna sprawa że dwaj panowie w średnim wieku,czyli Janusz i ja możemy się dogadać z dużo młodszymi bikerami i bikerkami,znaleźć wspólny język,pośmiać się z tych samych żartów,pogadać o duperelach,wypić wspólnie piwo.:)
Nie ma to tamto...wesoło było!:))

Foto ze stosownym opisem:)


Ostro napieramy w stronę Bukowna:)


Droga na Klucze,wesoła ekipa,gęby uśmiechnięte:)


A to moja gęba uśmiechnięta...fotogeniczny kurde jestem:))


Ekipa sobie kręci,a ja jeszcze muszę focić...jakoś bez trudu mi to przychodziło,sama przyjemność:))



Ewa,to pierwszy powód dzisiejszej integracji...


Ania,drugi powód dzisiejszej integracji...;)


A to dwa powody,dlaczego w ogóle ruszyłem dzisiaj tyłek na rower...
Cała reszta ekipy,tylko mi przeszkadzała w...integracji...;)


Krótka przerwa,Ewa woli pobawić się telefonem,niż pogadać z chłopakami...:)
To ja...,wysłałem jej SMS-a...;)


Czy wspominałem że było wesoło...?
Co robi Tarzan...?
Czemu Anka umiera ze śmiechu...?


To co mu tam wystaje...
to kiełbasa...krakowska;)


Piwo i grilowane oscypki...
Na tym dzisiaj jechaliśmy:))


Ostatnia wspólna fota pod zamkiem w Ogrodzieńcu jako podsumowanie.
Fotę robi Janusz...i bardzo dobrze że go nie widać.bo gębę ma raczej "niewyjściową";)))

Nie ma to tamto...
To był udany dzień!:)))
Pozdrawiam wszystkich:)
Kategoria integracja


Dane wyjazdu:
113.00 km 30.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Integracja...

Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 17

Jaworzn-Chrzanów-Płaza-Rudno-Chrzanów-Jaworzno

To drugie już spotkanie ekipy z "jaworznickiego forum rowerowego"-forum obchodzi właśnie drugie urodziny:)

Fotorelacja


Ruszamy lasami w stronę Chrzanowa


Ekipa napiera w wiosennym błocie:)


...o właśnie to nas spotkało;)


Golden State...;)


Aniuta lubi konie...,


Ewa też lubi konie...,Van i Nemo chyba lubią robić foty koniom...
..a może Ewie?


Ania pierwsza ostro napiera w dół:)


...za nią Ewa...


Van i Piofci gonią dziewczyny...


Dojechaliśmy do ruin zamku w Rudnie


Nemo na fullu,może spróbuje zjechać...


Odpoczynek...


Fajna fota mi wyszła:)


Czas na mycie rowerków,Nemo bierze się do pracy...


...Aniuta,Ania i Ewa z przerażeniem patrzą co Nemo robi ich rowerom:))


Wesoło było...,ta fota miała być do skasowania,ale nie mogłem się oprzeć aby wkleić.Popatrzcie na tego gościa za mną jak mnie totalnie olewa,gdy przez 10 minut robi z mamą zakupy w sklepie,a ja czekam w kolejce na browara...zacząłem świrować!:)

Dzięki wszystkim za spotkanie,co złego to nie ja,za wiosenne błoto nie jestem odpowiedzialny...
Szczególne podziękowania dziewczynom,Aniucie,Ani i Ewie.Pokazałyście tej całej reszcie cieniasom z forum ,którzy z różnych błahych powodów nie zjawili się na spotkaniu.
Dodam tylko że jeszcze w Jaworznie razem z Aniutą I Ewą dociągneliśmy do setki...
Domagały się tego...,nie mogłem odmówić;)
Kategoria integracja


Dane wyjazdu:
106.00 km 0.00 km teren
03:31 h 30.14 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Miotła...

Wtorek, 8 listopada 2011 · dodano: 08.11.2011 | Komentarze 2

Jaworzno-Olkusz-Sosnowiec-Katowice-Sosnowiec-Jaworzno

Zwykle podczas jazdy na rowerze,działa u mnie serotonina,czyli hormon szczęścia:),jednak dzisiaj potrzebowałem czegoś mocniejszego,prawdziwego uderzenia adrenaliny.ponieważ...
...w niedzielę moja teściowa tak mnie wk...ła,że cały poniedziałek chodziłem podminowany,na jej widok podnosiło mi się ciśnienie,drobne prace koło domu mnie nie uspokoiły:(
Dlatego dzisiaj zupełnie bez planu,kierunek Górnośląski Okręg Przemysłowy,ta masa samochodów,pędzące TIR-y,dziury,tory tramwajowe,masa świateł i skrzyżowań:((
Cel został osiągnięty,adrenalina aż buzowała w moim organiźmie,zdecydowanie lepiej się czuję:))
A teściowej podaruję w prezencie miotłę,może odleci na...Łysą Górę;)

Miotła dla"mamusi"


Tam w tle jest mój ulubiony sklep DECATHLON.Ja wiem że wizyta w nim poprawiłaby mi nastrój,niestety tracę tam także rozum,wydając bez opamiętania pieniądze...

Cały wpis proszę traktować z lekkim przymrużeniem oka;)
Kategoria integracja


Dane wyjazdu:
82.00 km 50.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Nocne manewry...

Sobota, 16 lipca 2011 · dodano: 17.07.2011 | Komentarze 8

Jaworzno-Olkusz-Rabsztyn-Olkusz-Jaworzno
...po lasach.
Nemo-jako główny organizator,wyciągnął część ekipy z"Jaworznickiego Forum Rowerowego"na nocną jazdę pod zamek w Rabsztynie.Impreza już cykliczna,mało co nie wypaliła,bo do 19 00 lało jak cholera:( Ale wypogodziło się i o 22 00 z centrum,terenem,ruszyła ekipa do Rabsztyna. Do naszego męskiego,szemranego towarzystwa,dołączyły też dwie odważne dziewczyny,Ewa i Ania.Bez żadnego respektu,ruszyły w błotnistą trasę
nie zwracając uwagi na nasze"samcze"popisy,dające upust testosteronowi z buzującą w głowach adrenalinie:)
Dzięki takiemu żeńskiemu towarzystwu,impraza nabrała charakteru bardziej kulturalnego;)Było "ęł",ął"i wszyscy chcieli nieść pomoc-niepotrzebnie bo dziewczyny świetnie się spisały.Ania miała nawet kraksę z Januszem,ale szybko się pozbierała a Janusz tylko jęczał i narzekał...Taka z Niego "baba":)))
Oto ważniejsze wydarzenia:Dwa zerwane łańcuchy,zbieranie opału,ognisko,kiełbaski,piwo,wspomniana kraksa i masa błota i śmiechu:)))














[/img]




Fotki z telefonu,ale naprawdę świetne zdjęcia robi"Nemo"Warto zajrzeć na jego blog:)
Pozdrawiam.
Kategoria integracja


Dane wyjazdu:
108.00 km 0.00 km teren
03:30 h 30.86 km/h:
Maks. pr.:51.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

meeting u Niradhary i Kajmana-part 2

Niedziela, 5 czerwca 2011 · dodano: 06.06.2011 | Komentarze 7

Jaworzno-Oświęcim-Porąbka-Oświęcim-Jaworzno

W niedzielę rano musiałem zawieżć Michała do Jaworzna.W południe pojechałem szosą na spotkanie z ekipą która już była w trasie.Niestety w Porąbce złapała mnie burza i prawie godzinę czekałem na przystanku aż przejdzie.A w oddali nadciągała kolejna przed którą uciekałem aż do Jaworzna.Efekt taki że wyszła fajna średnia,ale niestety nie pożegnałem się z ekipą,no i wyszedłem na buraka:(( POZDROWIENIA

Kategoria integracja